Pamiętam jak jeszcze niedawno mój brat szukał pracy. Myślałam że już nigdy nic nie znajdzie. Tak ciężko mu szło. Teraz obejmuje stanowisko kierownik projektu Nysa. Wszyscy są z niego dumni. Jest w sumie jeszcze tak młody, a już obejmuje kierownicze stanowisko. Nie ma w tym jednak żadnych przekrętów. W stu procentach zasługuje na tę pracę. Ma pewne zdolności. Lubi, a także potrafi kierować ludźmi. Widocznie podczas rozmowy kwalifikacyjnej musiał czymś zaskoczyć swojego pracodawcę. Zresztą nieważne jak to było. Najważniejsze jest jak jest teraz. Nasz młody kierownik projektu Nysa to poważny facet. Mogłoby się wydawać, że jeszcze niedawno był taki mały. Teraz zarządza poważną firmą, a dokładniej zasobami ludzkimi. Wie jak to robić i idzie mu naprawdę nieźle. Chciałabym być taka jak on. Jak czegoś chce to to po prostu ma. Taki kierownik projektu Nysa to naprawdę pracownik, o którego warto dbać. W sumie nie dziwne że ostatnio otrzymał od szefa premię. Nadzorował jakiś poważny i trudny projekt, który okazał się sukcesem. Szef był tak zadowolony, że po prostu postanowił mu wynagrodzić za ten trud i wysiłek jaki włożył w pracę. Ten zamiast podziękować, wynegocjował jeszcze premie dla reszty pracowników, którzy razem z nim pracowali nad tym projektem. Taki to ten nasz kierownik projektu Nysa.